Przejdź do głównej zawartości

Zimowy obrazek

Witam was serdecznie w ten piękny, grudniowy poranek. Za oknem słońce przyświeca i pogada wcale nie jest zimowa. Mimo wszystko grudzień to raczej zima niż wiosna więc dzisiaj pokażę wam mój zimowy obrazek. Jest to obrazek namalowany igłą. Zrobiłam go już jakiś czas temu, ale teraz dopiero został wyjęty z szuflady i stał się dekoracją wnętrza.
Jak tam wasze przygotowania do świąt? Ja chyba jestem jeszcze w lesie, ale jeszcze zostało kilka dni więc może się uda przygotować coś dobrego do jedzenia. Macie jakiś sposób na to aby rozciągnąć dobę i dodać do niej kilka cennych godzin? Mój dzień zaczyna się o 7 rano a kończy o 1 w nocy i ciągle mi brakuje czasu. Też tak macie? U nas już choinka ubrana więc powoli odczuwamy świąteczny nastrój. Słuchamy też kolęd, a dzisiaj razem z chłopakami otwieramy piekarnię i zaczynamy produkcje pierniczków.

Komentarze

u mnie już pierniczki zrobione, a obrazek prześliczny, pozdrawiam:))

Popularne posty z tego bloga

Kolorowe poduszki

Witam was moi drodzy Ostatnio obiecywałam że będę się pojawiać częściej, więc dotrzymuję słowa. Znowu szycie mnie wciągnęło. Dzisiaj chce wam pokazać dwie poszewki na poduszki które uszyłam w tak zwanym międzyczasie. Każda z nich jest inna ale są uszyte z tych samych materiałów tak aby do siebie pasowały. Jestem całkiem zadowolona z efektu końcowego, a wam jak się podobają moje poduchy? Pozdrawiam was wszystkich serdecznie Margaritka Moje patchworkowe poduszki zgłaszam na wyzwanie w Art Piaskownicy.

kotki i sowy.

Dzień dobry moi mili Dzisiaj chcę wam pokazać uszyte przeze mnie maskotki. Przygotowuje się do sprzedaży moich prac na kiermaszu. Cały dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Mam nadzieję że znajdą się jacyś kupujący :). Powstał niebieski kotek i brązowy kotek ,żeby niebieskiemu nie było smutno, biała sowa i brzoskwiniowa sowa do towarzystwa. A tu cały zwierzyniec razem. pozdrawiam was serdecznie Margaritka

Kostium lisa.

Dobry wieczór moi drodzy. Mój synek potrzebował kostiumu lisa do szkoły. Rozglądałam się trochę po sklepach, można było kupić gotowy kostium w cenie od 15 do 20 funtów. Sami przyznajcie że to dosyć duży wydatek na coś co prawdopodobnie zostanie wykorzystane raz, no może kilka razy. Pomyślałam że rzucę się na głęboką wodę i spróbuję uszyć taki kostium sama. Tak też zrobiłam. Wykrój zrobiłam na podstawie kostiumu smoka, który idealnie na niego pasuje. Najpierw odrysowałam na papierze poszczególne części kostiumu, zaczynając od korpusu, następnie rękawy i kaptur. Później wszystko pozszywałam razem, z przodu zrobiłam rozcięcie (żeby było mu łatwo nałożyć kostium) i przyszyłam długi rzep po obydwu stronach. Na kapturek przyszyłam uszy. Robiłam ten strój trochę w pośpiechu więc nie wyszedł idealnie, ale jak na pierwszy raz jestem całkiem zadowolona z efektu. Synek poszedł w nim do szkoły. Obserwowałam kostiumy innych dzieci i większość z nich była kupiona w sklepie. Cieszę się że udało m...