Przejdź do głównej zawartości

Torebka na dzień mamy.

Stworzyłam kolejną torebkę, tym razem trochę większą niż ostatnio.  Znowu wykorzystałam jeans i różne inne skrawki materiałów. Gdy torebka już była gotowa, postanowiłam że będzie prezentem dla mojej mamy z okazji dnia mamy. Jeszcze do mamy nie dotarła, ale mam nadzieję że się jej spodoba.










Pozdrowienia

Margaritka




Komentarze

joanna pisze…
Wszystkie torebki, które szyjesz są bardzo kobiece, kolorowe i praktyczne, z całą pewnością więc mama będzie zachwycona. Pozdrawiam :)
K&A pisze…
Śliczna torebka! Kolory w sam raz na lato:) Pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo :)
z takiej torebki to każda mama by się ucieszyła, śliczna i praktyczna:)
blogerzaby pisze…
Fantastyczna! :)
Dobranocne Twory pisze…
Bardzo ładna :)
Cieszę się że torebka się podoba :)
Dziękuję za miłe słowa :)
AnitaM pisze…
Super torebka. Świetne kolorki i te koroneczki...cudowna. Nie ma mowy żeby się nie spodobała:)
AnitaM pisze…
Super torebka. Świetne kolorki i te koroneczki...cudowna. Nie ma mowy żeby się nie spodobała:)
Dziękuję bardzo :)
kigabet vel Ki pisze…
wspaniała - mama ma zdolną córkę :)
Dziękuję :) Przez całe dzieciństwo przyglądałam się jak moja mama szyje ale sama zaczęłam szyć na maszynie całkiem niedawno.
Mojej mamie też się spodobała :)

Popularne posty z tego bloga

Kolorowe poduszki

Witam was moi drodzy Ostatnio obiecywałam że będę się pojawiać częściej, więc dotrzymuję słowa. Znowu szycie mnie wciągnęło. Dzisiaj chce wam pokazać dwie poszewki na poduszki które uszyłam w tak zwanym międzyczasie. Każda z nich jest inna ale są uszyte z tych samych materiałów tak aby do siebie pasowały. Jestem całkiem zadowolona z efektu końcowego, a wam jak się podobają moje poduchy? Pozdrawiam was wszystkich serdecznie Margaritka Moje patchworkowe poduszki zgłaszam na wyzwanie w Art Piaskownicy.

kotki i sowy.

Dzień dobry moi mili Dzisiaj chcę wam pokazać uszyte przeze mnie maskotki. Przygotowuje się do sprzedaży moich prac na kiermaszu. Cały dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Mam nadzieję że znajdą się jacyś kupujący :). Powstał niebieski kotek i brązowy kotek ,żeby niebieskiemu nie było smutno, biała sowa i brzoskwiniowa sowa do towarzystwa. A tu cały zwierzyniec razem. pozdrawiam was serdecznie Margaritka

Kostium lisa.

Dobry wieczór moi drodzy. Mój synek potrzebował kostiumu lisa do szkoły. Rozglądałam się trochę po sklepach, można było kupić gotowy kostium w cenie od 15 do 20 funtów. Sami przyznajcie że to dosyć duży wydatek na coś co prawdopodobnie zostanie wykorzystane raz, no może kilka razy. Pomyślałam że rzucę się na głęboką wodę i spróbuję uszyć taki kostium sama. Tak też zrobiłam. Wykrój zrobiłam na podstawie kostiumu smoka, który idealnie na niego pasuje. Najpierw odrysowałam na papierze poszczególne części kostiumu, zaczynając od korpusu, następnie rękawy i kaptur. Później wszystko pozszywałam razem, z przodu zrobiłam rozcięcie (żeby było mu łatwo nałożyć kostium) i przyszyłam długi rzep po obydwu stronach. Na kapturek przyszyłam uszy. Robiłam ten strój trochę w pośpiechu więc nie wyszedł idealnie, ale jak na pierwszy raz jestem całkiem zadowolona z efektu. Synek poszedł w nim do szkoły. Obserwowałam kostiumy innych dzieci i większość z nich była kupiona w sklepie. Cieszę się że udało m...