Ostatnio powstaje u mnie dużo różnego rodzaju "szyjątek". Ktoś mnie ostatnio zapytał: kiedy ty znajdujesz na wszystko czas mając pod opieką tyle dzieci? Sama czasami nie wiem, ale wiem że taki czas w którym mogę coś wytworzyć, to taka moja mała odskocznia od rzeczywistości, od ciągłych pytań typu: Mamo a gdzie jest...? Mamo mogę... Mamo jeść, mamo pobaw się ze mną i tak dalej. Najczęściej znajduję czas dla siebie jak młodzi już śpią albo przynajmniej leżą w łóżkach. Czasami też robimy coś razem, wtedy daje im ich własne zadania do wykonania i każdy jest zadowolony. Tylko ja muszę igłę co chwila nawlekać. Dzisiaj chcę pokazać wam siostrę Śpiącej Sary, Klarę.
Obydwie laleczki są uszyte z tego samego wykroju tylko mają inny kolor włosów i inne ubranka.
Pozdrawiam
Margaritka
Komentarze