Spodobało mi się szycie maskotek i lalek. Na życzenie pewnego chłopca powstała największa, jaką do tej pory uszyłam, maskotka. Kotek a właściwie kocur jest naprawdę duży, nie mierzyłam go, ale myślę że ma około metra wysokości. Najtrudniejsze było ręczne przyszywanie poszczególnych części ciała. Myślę że moja praca nie poszła na marne. Zamawiający jest zadowolony, a to najważniejsze. Tak się prezentuje w całej okazałości.
Bardziej podoba mi się biały kolor niż czarny, dlatego gdy zobaczyłam takiego kota w czarnym kolorze, postanowiłam zrobić podobnego tylko białego. Biały kotek- poduszka bardzo przypadł do gustu mojej siostrze. Biały kotek fajnie wpasował się w moje jesienne dekoracje, które możecie zobaczyć tutaj . Zgłaszam go także na wyzwanie w Art Piaskownica Pozdrawiam was serdecznie Margaritka
Komentarze
I jaką fajną ma koszulkę :)