Witajcie
Dzisiaj przeglądając foldery ze starymi zdjęciami znalazłam zdjęcie mojej rodziny. Postanowiłam wam je pokazać.
Zabawki te kojarzą mi się z naszą rodzinką.
Miś to oczywiście pan domu, lalka ja bo jedyna kobieta w tym męskim towarzystwie, pajacyk zrobiony na drutach to najstarszy syn, większy chłopczyk to średni syn a najmniejszy to oczywiście najmłodszy.
Zdjęcie nie jest najlepszej jakości ale to jedyne jakie mam. Są to maskotki uszyte przeze mnie jakiś czas temu i chyba tylko jedna z nich z nami została, reszta została rozdana. Miałam dużo frajdy szyjąc te zabawki (jedna jest zrobiona na drutach). Ciągle planuje uszyć jakąś kolejną ale czasu mi ciągle brak. Mam jednak nadzieję że go w końcu znajdę.
Pozdrawiam i do usłyszenia
Margaritka
Witajcie moi drodzy Bardzo dawno nic nie publikowałam, jakoś mi było nie po drodze zarówno do szycia jak i pisania postów. Wyjechaliśmy na wakacje do Polski, gdzie miało być pięknie i wspaniale i pewnie by tak było, gdyby nie to że mój najmłodszy synek złamał sobie rękę na samym początku wakacji. I już nic nie było pięknie i wspaniale bo to prawa ręką i złamanie w łokciu. Spędziliśmy wakacje stacjonarnie u dziadków, bez żadnych większych szaleństw, bo mały pacjent nie mógł biegać, skakać, kąpać się w jeziorze i tak dalej. Z tego powodu nie miałam ani siły, ani ochoty do tworzenia czegokolwiek. Teraz za to po powrocie zaczęłam znowu szyć i w końcu mam wam co pokazać. Niedawno, przy współpracy mojej maszyny do szycia, udało mi się stowrzyć taką oto pasiastą torebkę. Szkoła się niedługo zaczyna, więc będę miała troszeczkę więcej czasu i mam nadzieję że będę się częściej pojawiać. Margaritka Moją kolorową torebkę w paski zgłaszam na wyzwanie w
Komentarze