Witajcie
Wczoraj zaczęłam nowy projekt. Uszyłam coś z materiału który sobie niedawno kupiłam. Niestety nie mam jeszcze zdjęć więc pokażę wam moje dzieło jutro. Tymczasem dzisiaj pokaże wam coś co zrobiłam już dawno temu (w 2010) roku.
Zdjęcie nie jest najlepszej jakości ale jest jedyne jakie mam niestety.
Są to obrazy igłą malowane, które robiłam z myślą o podarowaniu ich nauczycielkom z przedszkola mojego synka. Wszystkie obrazy udało mi się skończyć przed zakończeniem roku szkolnego i wręczyć je nauczycielkom. Nie wiem czy im się spodobały ,czy nie ale myślę że było warto bo takiego prezentu napewno nie dostały od żadnego innego dziecka.
Wtedy nie robiłam jeszcze tak dużo zdjęć jak teraz więc mam tylko jedno.
Pozdrawiam was serdecznie i do usłyszenia
Margaritka
Witajcie moi drodzy Bardzo dawno nic nie publikowałam, jakoś mi było nie po drodze zarówno do szycia jak i pisania postów. Wyjechaliśmy na wakacje do Polski, gdzie miało być pięknie i wspaniale i pewnie by tak było, gdyby nie to że mój najmłodszy synek złamał sobie rękę na samym początku wakacji. I już nic nie było pięknie i wspaniale bo to prawa ręką i złamanie w łokciu. Spędziliśmy wakacje stacjonarnie u dziadków, bez żadnych większych szaleństw, bo mały pacjent nie mógł biegać, skakać, kąpać się w jeziorze i tak dalej. Z tego powodu nie miałam ani siły, ani ochoty do tworzenia czegokolwiek. Teraz za to po powrocie zaczęłam znowu szyć i w końcu mam wam co pokazać. Niedawno, przy współpracy mojej maszyny do szycia, udało mi się stowrzyć taką oto pasiastą torebkę. Szkoła się niedługo zaczyna, więc będę miała troszeczkę więcej czasu i mam nadzieję że będę się częściej pojawiać. Margaritka Moją kolorową torebkę w paski zgłaszam na wyzwanie w
Komentarze