Święta coraz bliżej, przede mną jeszcze trochę przygotowań w kuchni. Do tego muszę jeszcze znaleźć zajęcie dla moich chłopaków, których rozpiera energia. Chyba ich zaangażuje do prac kuchennych.
Zanim rzucę się w wir obowiązków domowych chciałabym wam jeszcze pokazać moje wielkanocne zajączki i kurczaczki
Tego kurczaczka z dmuchawcem już kiedyś pokazywałam.
Przedstawiam wam nowego członka rodziny, zająca Fredka.
Jeśli macie ochotę zobaczyć jeszcze kilka moich świątecznych wytworków to zapraszam na mojego drugiego bloga
Życzę wam wspaniałych Świąt Wielkanocnych, spędzonych z najbliższymi. Niech te święta będą czasem refleksji na śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa.
Margaritka
Komentarze
Gdy dziergałam mojego wielkiego miśka to moja córcia się nim bawiła zanim przyszyłam mu głowę;)