Witajcie
Dzisiaj chciałabym wam pokazać coś co uszyłam wczoraj dla mojego chorego synka na pocieszenie. Od jakiegoś już czasu mój najmłodszy synek pytał się czy uszyje mu pingwina. Obiecałam mu że uszyje i słowa trzeba było dotrzymać. Oto on pingwin Bombo.
A tutaj razem ze szczęśliwym właścicielem.
Mała rzecz a cieszy. Szycie tego pingwinka zajęło mi jeden wieczór, uszyłam go w całości ręcznie.
Pozdrawiam i do usłyszenia
Margaritka
Witam was moi drodzy Ostatnio obiecywałam że będę się pojawiać częściej, więc dotrzymuję słowa. Znowu szycie mnie wciągnęło. Dzisiaj chce wam pokazać dwie poszewki na poduszki które uszyłam w tak zwanym międzyczasie. Każda z nich jest inna ale są uszyte z tych samych materiałów tak aby do siebie pasowały. Jestem całkiem zadowolona z efektu końcowego, a wam jak się podobają moje poduchy? Pozdrawiam was wszystkich serdecznie Margaritka Moje patchworkowe poduszki zgłaszam na wyzwanie w Art Piaskownicy.
Komentarze