Witajcie
Dzisiaj przeglądając foldery ze starymi zdjęciami znalazłam zdjęcie mojej rodziny. Postanowiłam wam je pokazać.
Zabawki te kojarzą mi się z naszą rodzinką.
Miś to oczywiście pan domu, lalka ja bo jedyna kobieta w tym męskim towarzystwie, pajacyk zrobiony na drutach to najstarszy syn, większy chłopczyk to średni syn a najmniejszy to oczywiście najmłodszy.
Zdjęcie nie jest najlepszej jakości ale to jedyne jakie mam. Są to maskotki uszyte przeze mnie jakiś czas temu i chyba tylko jedna z nich z nami została, reszta została rozdana. Miałam dużo frajdy szyjąc te zabawki (jedna jest zrobiona na drutach). Ciągle planuje uszyć jakąś kolejną ale czasu mi ciągle brak. Mam jednak nadzieję że go w końcu znajdę.
Pozdrawiam i do usłyszenia
Margaritka
Ostatnio pojawiam się bardzo często, bo dużo nowych rzeczy u mnie powstaje. Kończę jedną rzecz i zabieram się za drugą. Wykorzystuje każdą wolną chwilę, których niestety nie mam za dużo. Chciałabym wam pokazać poduszeczkę uszytą do mojej malutkiej siostrzenicy. Myślę że jej się spodoba. Skorzystałam z pomysłu przedstawionego w książce Debbie Shore " Half yard kids " Książka zawiera kilka rewelacyjnych projektów dla dzieci. Recently I upload here very often because I create a lot of new things. When I finish making one thing, I start another one. I am spending all my free time, which is limited, on all my work. This time I would like to show you a cushion sewn for my little niece. I think she will like it. I used the idea presented in Debbie Shore's book " Half yard kids ". This book contains some excellent projects for children. Teraz muszę uszyć kolejną ale w wersji dla chłopca dla jej starszego brata. Now I have to sew another pillow, b...
Komentarze