Robi się coraz bardziej wiosennie i wszędzie pojawiają się króliki i kurczaczki. Dlatego ja też postanowiłam stworzyć swojego własnego królika. Przedstawiam wam królika, którego mój synek nazwał George.
Królik George nie jest uszyty, jest zrobiony na szydełku. Od dawna chciałam się nauczyć robić na szydełku, ale niestety moje próby kończyły się niepowodzeniem. Jednak ja nie lubię się poddawać i jak sobie postanowię że się czegoś nauczę to się nauczę. Tym razem w końcu mi się udało. Królik George nie jest może jeszcze idealny, jest trochę koślawy i niedoskonały ale mojemu synkowi się bardzo spodobał. Już zostali przyjaciółmi.
chyba załapałam o co chodzi w tym całym szydełkowaniu i stwierdziłam że jest to całkiem proste.
Królik George próbował się zaprzyjaźnić z naszym domowym pupilkiem, ale bez wzajemności niestety.
Pozdrawiam was serdecznie
Margaritka
Komentarze